Zapanowały zimne jesienie, ja tymczasem
odkrywam kreacyjności i produkcyjności języka. Fantastyczne cechy, tyle
możliwości, tyle składników, z których można stawiać eiffelowo wysokie wieże
albo mieszać wszystkie razem, aby nasze kubki smakowe eksplodowały i podawać na
fantazyjnych talerzach gościom.
Czynimy lektury bardziej i mniej
fantastyczne, zaspakajając swoje wrażeniowe i uczelniane potrzeby. Wszystkie
kończyny schowane są pod kocem dodatkowo zaplątane w kable podtrzymujące przy
życiu potrzebne elektroniczne wynalazki dni poprzednich. Z kubków wypełnionych
przeróżnymi płynami, bardziej i mniej wymyślnymi, ulatnia się para ogrzewająca
zimne nosy. Inne ciała części też domagają się ciepłości pomyśleć, że jeszcze
miesiąc temu wygrzewały się w wysokich Celsjuszowych stopniach sprzyjającej
barcelońskiej pogody, a teraz śniegi i mrozy. Głowy wracają do wydarzeń sprzed
miesiąca, a wtedy już głośne śmiechy nie mają końca. Snują się wizje mniejszych
i większych podróżek, pojawiają się też te mniej przyjemne - przyszłych obowiązków
jak statystyczne czy filozoficzne kolosy. Obawy zdarzeń po-świątecznych, ale
jeszcze nikt nie wymawia tych Groźnych Nazw czyhających na nas jak dziki
wyskakujące wprost pod maski samochodów. Oczekiwania na wizyty Gości
Fantastycznych. Kolejne wspomnienia, przerywane codziennymi obowiązkami i
mieszkaniowymi zmartwieniami. Paraboliczne bywają też nastroje przybierające
fantazyjne stroje, tęsknoty spowodowane nieposiadaniem i nieprzebywaniem.
Koszmarne koszmary mobilizujące do zajęć niezbyt lubianych, najczęściej
skutecznie unikanych. Statycznie ( automatyczne skojarzenie za statystycznie
wskazuje na spaczone drogi skojarzeniowe, nerwowe impulsy). Niech się ruszy
świat, owszem rusza się od czasu do czasu i pokonujemy trasy dookoła ale
jeszcze bardziej, uroczyściej, przyjemniej, fantazyjniej. Pory wyposażone niby
w ulubione kolory chyba nie sprzyjają żywości, za to wspomagają pochłanianie
żywności. Różnostki, za ładu i składu brak przepraszam, czasem trzeba uwalniać strumienie.
Retrospektywy.
|
Torbonogi. |
|
Ciepłe plaże,beng! |
|
Miłe etykiety za spore ceny. |
|
Różne zainteresowania. |
|
Najlepsze festiwale. |
|
Widoczki podwugodzinne. |
|
Prezentowo-uroczyste taśmy. |
|
Przyprawy z całego świata - imbir ( : |
|
Świetlne targi. |
|
Kadry filmowe. |
|
Relatywne ciepłostki. |
Miranda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz